Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (587 Wątki)

Rola dziadków w życiu dziecka

Data utworzenia : 2015-02-05 23:24 | Ostatni komentarz 2015-12-08 20:19

Redakcja LOVI

8405 Odsłony
65 Komentarze

Kiedyś mówiono, że aby wychować dziecko potrzeba całej wioski. Rodziny często żyły w domach wielopokoleniowych, a opiekę nad dziećmi sprawowali rodzice i dziadkowie. Dziś to się prawie nie zdarza. Jednak dziadkowie mają w życiu dzieci ważną rolę do odegrania. Sprawdź dlaczego warto zadbać o relacje wnuków z dziadkami.

2015-12-02 20:23

magicznypazur no ja jestem antysłodycze i nie daje ale czasem zdarza się że młody mi zabierze kawałek ciastka czy kostkę czekolady ze stołu i nie będe mu z buzi wyciągać,no trudno stało się. Ale wiem że moja teściowa umiaru nie ma i jakby młody dostał tabliczkę czekolady to ona by na to pozwoliła żeby zjadł całą. Bo uważa że ja odbieram dziecku dzieciństwo unikajac słodyczy bo on jest nieszczęsliwy :D jakoś ja nie zauważyłam bo je dużo ciastek,placków itp. robionych przeze mnie :)

2015-12-02 17:07

Rozpieszczac też trzeba z głową. Ja tłumaczę co dziecku wolno a co nie i dlaczego. Raz gdy byłam u lekarza mają mama kupiła córce zabawkę nie dostosowaną do wieku , dobrze że obyło się bez wypadku. Elementy były za małe , babcia bawiła się nią z wnuczka ale wiele nie trzeba , żeby dziecko coś zjadlo.

2015-12-02 14:27

roxi133 wiesz ja nie zabraniam dziadkom dawania ciastek, nawet tych czekoladowych. Ale u nas jest taka różnica, że oni znają umiar i wiedzą, że jak synek zje za dużo tego, co jest czekoladowe, to później nie robi kupek. Więc nie mam na szczęście tego problemu co Ty :(

2015-12-02 09:59

Gudrun zgadzam sie z Toba wnuczki sa bardzo rozpieszczane przez dziadkow.

2015-12-02 08:51

Synek jest pierwszym wnuczkiem jednych i drugich dziadków, jedni mieszkają kilka kilometrów od nas, drudzy ponad 100 km. Więc naturalne, że najwięcej synek widzi dziadków, którzy są blisko. I jedna i druga babcia zawsze pytają czy można coś podać. Starają się unikać uczulających rzeczy, chociaż czasem nie pomyślą, i tak moja mama dała makaron jajeczny. Na szczęście syn alergię ma skórną a nie związaną z drogami oddechowymi ;) Dziadkowie rozpieszczają. CHyba tyle cierpliwości nie mieli do swoich dzieci co do wnuka.

2015-12-01 22:56

Moja teściowa też tak uważa. Ale w końcu mój D. zaczął sam jej gadać że ma nie dawać bez mojej zgody nic do jedzenia. Chociaż raz poszliśmy na zakupy ona z nim została wracamy a młody co ? zjada własnie drugi kawal sernika na zimno(tak tego w proszku!) i to o 19 gdzie po 20 szedl spać... wnerwiłam się niemiłosiernie i tesciowka sie potem obrazila jak moj D. zabronil jej dać mu ciastko twierdząc że nasze dziecko tego jeść nie bedzie. No ale sorry jakim trzeba byc głupkiem żeby uważać że ciasto w proszku jest tak samo zdrowe jak to robione samodzielnie.. Tylko to ja potem siedziałam z dzieckiem w nocy gdy bolał go brzuszek ! Oczywiście że babcie są od rozpieszczania ale rozsądek przede wszystkim i przede wszytskim liczyć się ze zdaniem rodzica bo bez tego ani rusz gdzie my swoje ona swoje.

2015-12-01 22:26

Zarówno moi rodzice jak i rodzice męża są zakochani w swoim wnusiu :) Na razie mieszkamy z moimi rodzicami, więc wizyta codzienna u wnusia jest obowiązkowa :D Jak moja mama nie widzi choć jednego dnia mojego synka to strasznie tęskni :) Do teściów jeździmy raz w tygodniu, więc synek ma kontakt i z jednymi i drugimi dziadkami. I jedni i drudzy rozpieszczają małego, ale jak powiem, że czegoś mu nie wolno to szanują moje zdanie i nie dawają np ciastka. Kiedyś się spotkałam z taką sytuacją, że babcia dała swojej wnuczce ciastko z orzechami, na które miała uczulenie, twierdząc, że jedno jej nie zaszkodzi...

2015-11-30 22:23

Więź z dziadkami jest bardzo ważna, dzieci mogą wiele cennych mądrości życiowych od nich się nauczyć. To prawda ,że dziadkowie rozpieszczają wnuki , ale odrabiana tego nie zaszkodzi. Sama mam bardzo miłe doświadczenia związane z babcią, z jej wypiekami oraz historiami. Bardzo kocham swoją babcie i chciałabym ,żeby moje dziecko miało podobne relacje. Mieszkam z teściami więc dziecko ma na bieżąco kontakt z dziadkami. Ufam im i wiem ,że gdy zostawiam dziecko z nimi samo to żadna krzywda się mu nie stanie. Dodatkowo teściowie nie rozpieszczają małej i starają się dawać dziecku dobry przykłada. Babcia często bawi się z dzieckiem albo czyta mu książki. Oczywiście w miarę możliwości, bo oboje pracują. Moi rodzice też mieszkają niedaleko i żeby córka i z nimi miała dobre relacje raz w tygodniu idziemy w odwiedziny do drugich dziadków. Są to osoby , które by rozpieszczały wnuczke na każdy sposób , ale nie przesadzają z tym.