Ciąża i poród (2169 Wątki)
Znieczulenie zewnątrzoponowe
Data utworzenia : 2014-05-16 14:00 | Ostatni komentarz 2020-03-09 12:29
16011 Odsłony
131 Komentarze
Choć do porodu jeszcze troszkę mi zostało zastanawiam się czy znieczulenie zewnątrzoponowe aby na pewno jest bezpieczne i dla mnie i dla maluszka. W szpitalu, w którym planuje rodzić takie znieczulenie może otrzymać każda rodząca i jest ono refundowane z NFZ. Czy, któraś z Was korzystała z takiego znieczulenia?
2020-03-09 12:29
Pauli to też zależy od szpitala bo z synkiem w innym też po cc byłam 4 dni po porodzie
2020-03-03 14:12
Natalia przy pierwszym porodzie też byłam 3 doby, ze względu na stan dziecka, ale teraz mnie doszły słuchy, że z cukrzycą ciążową mogą mnie dłużej przetrzymać na obserwacji, albo kazać się stawić już kilka dni przed terminem jeśli nie zacznie się samoistnie
2020-03-02 14:54
Ja ze swojego szpitala jestem bardzo zadowolona i z opieki i z warunków. Leżałam łącznie 3dni więc nawet gdyby były zle warunki to itak by się jakoś przetrwało
2020-03-02 13:59
Opinie są różne, pewnie zwykle zależy na jaką położną się trafi, ale tego nie da się przewidzieć... mam tylko nadzieję, że nie będą mnie trzymać tam za długo, bo 2 latek w domu będzie strasznie tęsknił
2020-03-02 11:22
Pauli89nek, to szkoda, że nie możesz skożystać ze swoich doświadczeń. Jednak wiele kobiet jak ma pozytywne wspomnienia to zostaje wierna swojej placówce. Na pewno jednak trafisz też do dobrego szpitala. Też poszukaj opinii.
2020-02-26 20:17
To był taki mniejszy szpital, o niższym poziomie referencyjności, ale z nami się nic takiego strasznego nie działo, a opinie ma dobre w mojej okolicy i wszyscy go polecają... teraz z insuliną przy cukrzycy ciążowej już tam mnie nie przyjmą i niestety będę musiała jechać do innego, bardzo żałuję, bo mile wspominam tam pobyt i opiekę poporodową
2020-02-26 20:11
Paulina to w sumie ładnie Cię traktowali. Oby każda kobieta miała tyle szczęścia.
2020-02-26 19:40
Mi nikt nie proponował, chcieli tylko zgodę na nacięcie w razie gdyby było potrzebne, ale położna zaznaczyła, że będzie widziala czy to już konieczne, chciała chronić krocze... oxy podlaczyli też tylko po mojej zgodzie i prosilam, żeby jeszcze z tym zaczekać, uszanowali