Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2182 Wątki)

Wizyty u lekarza

Data utworzenia : 2016-09-16 13:48 | Ostatni komentarz 2019-03-11 11:45

iza_933

2944 Odsłony
50 Komentarze

Witam, być może nie zapoczątkuję tego tematu, może ktoś już wcześniej pisał... ale pytam i ja- jak często macie wizyty u lekarza? Jestem w 18 tygodniu dobrze przebiegającej ciąży a od momentu pierwszej wizyty, na której dowiedziałam się o poczęciu (tj 5. tydzień) lekarza prowadzącego muszę odwiedzać co trzy tygodnie. Mojego męża szlag trafia, kiedy wychodzę z przychodni i widzi zwolnienie na kolejne trzy tygodnie, ponieważ jest to męczące dla nas wszystkich, ta częsta podróż i czekanie w kolejce, a są one długie (u mojej pani dr nie ma zapisów na konkretną godzinę, trzeba jechać i odczekać swoje). Któregoś dnia przed wizytą zapytał mnie, czy nie mogę poprosić o dłuższy termin zwolnienia bo przecież dziecko jest zdrowe, ale czy wypada o to prosić? Ewidentnie widać, że kobieta chce sobie częściej zarobić na pacjentkach. Każda wizyta kosztuje 120zł a Wasze? Lekarza nie zmienię, ponieważ jest dobry, wszystkie informacje przekazuje i o nic nie muszę pytać. Ponad to pracuje w szpitalu, w którym zamierzam rodzić i ułatwi mi to relacje przy rozwiązaniu.

2018-05-13 19:40

Ja wizyty mam co 4 tygodnie ale za chwilę będę jeździła co tydzień na kto. Lekarz mi powiedział ostatnio no wizycie że po 34 tygodniu ciąży chce żebym przyjeżdżała właśnie co tydzień.

2016-09-18 12:08

U mnie też zapisy były na godz ale co 15min pacjentka plus dodatkowo ciężarne które musiały być przyjęte tak jak zadecydowała pani doktor mimo iż np nie było miejsc(normalnie trzeba się zapisywać z 2miesięcznym wyprzedzeniem). Ale ponieważ doktor bardzo dokładną i zawsze miała czas dla pacjentki a dla tych ciężarnych w szczególności to opóźnienie było duże 2-3 godz. Zawsze zostawaja też po godz i przyjmowała do ostatniej pacjentki. Przyjmowała planowo do 18a niekiedy ostatnie pacjentki wychodziły o 22już po zamknięciu i sprzątaniu przychodni. Chodziłam do niej gdyż byłam bardzo zadowolona z jej usług. Wchodząc do gabinetu nawet o 21mimo iż była dawno temu po godz przyjęć nigdy nie odczuło się że się spieszy. Zawsze witają uśmiechem pytała o samopoczucie cierpliwie słuchają pytań i wyczerpująco odpowiadają. Czasem pytała czy nie ma pytań. Tak więc to czekanie rekompensowalo zachowanie lekarki. Ale chodziłam na nfz gdybym miała płacić na każdą wizytę i tyle czekać napewno zmieniła bym lekarza. No trudno ale place i wymagam . Rodziłam w innych szpitalu notabene końcówkę ciąży prowadził mi lekarz pracujący w tym szpitalu (moja pani doktor miała staż za granicą) ale ja absolutnie z tego tyłujt nie miałam żadnych profitów. Może dlatego też że nie byłam od początku jego pacjentka. Nie mniej jednak profity miałam z tytułu że w tym szpitalu pracuje moja mama mimo że zupełnie na innym oddziale

2016-09-18 11:55

Do mojego lekarza zapisywałam się na konkretną godzinę .Jednak w rzeczywistości obowiązywała kolejność taka jak się przyszło.Czasem do gabinetu wchodziłam po 2 godzinach czekania-niestety! Mój lekarz również pracuje w szpitalu,w którym rodziłam.Jednego razu przyszedł do mnie ,aby mnie zbadać,bo tyle co zostałam przyjęta na oddział.A pacjentka obok domyśliła się ,że to jest mój lekarz prowadzący i skomentowała to :"Widać kto do kogo chodzi".Z jednej strony jest to dobre ,bo nasz lekarz o nas szczególnie dba.A z drugiej strony jest to niesprawiedliwe w stosunku do innych pacjentek.

2016-09-18 11:06

Ja się zgadzam z dziewczynami jeśli Lekarz tak przyjmuje jak Twój to jest to brak poszanowania dla pacjentów. A skoro pracuje prywatnie to można nawet powiedzieć klientów. Za każdym razem płaci się za wizytę a czeka się tak długo. Szczerze w takim razie współczuję. Skoro jednak tak się dzieje to lekarz musiałby ustalać inaczej wizyty swoich pacjentek. Ale nikt oprócz tego na to wpływu nie ma. Lekarz wystawia zwolnienie na taki czas ponieważ jeśli Twoja ciąża przebiega prawidłowo to nie może inaczej. Jak będzie wystawiał na dłuższy czas może spodziewać się kontroli z ZUS a co za tym idzie musiałby mieć twarde powody wystawiania zwolnienia żeby nikt mu nie mógł niczego zarzucić. U mnie też zdarzały się poślizgi ale nie były one duże maksymalnie 30 minut. Moja Pani doktor zapisywała na godziny i jak przychodziłam to pytałam na które godziny wchodziły/ były zapisane dziewczyny i tak też ustalałyśmy kolejkę. Dodatkowo ja będąc na wizycie w gabinecie już ustalam kolejna wizytę i godzinę która mi będzie odpowiadać. Malo tego jeśli doktor pracowała do dajmy na to 19 a nie przyjęła wszystkich pacjentek to siedziała w gabinecie tak długo aż przepadała wszystkie pacjentki. Wiem bo moja kuzynka zapisała się na dodatkową wizytę to kazała jej przyjechać na samym końcu i czekać. Było to tak że pracowała do 20 i kuzynka przyjęła chyba około 21 z powodu poślizgu właśnie. Skoro jeszcze Twoja Pani doktor pracuje w szpitalu to jest to na prawdę duży plus. Moja pracowała również i w szpitalu bardzo dobrze się mną zajęli i opiekowali. Moja koleżanka z sali była w szoku i stwierdziła że traktują mnie tu całkiem inaczej niż ja (ona chodziła do innego lekarza) mnie pytali czy nie potrzebuje leków przeciwbólowych, czy wszystko jest w porządku itd. Ale inaczej i dało się to momentami odczuć. Także jest to plus chociaż nie wiem jak jest u was w szpitalu.

2016-09-17 22:00

Ja miałam wizytę co miesiąc, a w ostatnim miesiącu co tydzień :)

2016-09-17 20:43

Ja miałam wizyty co 3 tyg na NFZ ale akurat moja Pani doktor przyjmuje 4 razy w tygodniu po ok 4h więc praktycznie nie ma u Niej kolejek no i nie trze sie do Niej zapisywać tylko się jedzie kiedy pasuje. Ale za to ok 40 min w jedną stronę jechałam na wizytę. Miałam lekarzy dobrych na miejscu ale czeka się w kolejce po ok 4 h i tło prywatnie a wizyta min 150 z tego co wiem to nawet co 2 tyg.

2016-09-17 20:29

Do 30 tygodnia wizyty miałam co 4 tygodnie, później co 2 tygodnie na ktg i usg. Lekarz ma możliwość wystawienia L4 na okres całej ciąży, ale musi mieć ku temu powody. Skoro Twoja ciąża rozwija się prawidłowo, to chyba dobra wola lekarza, że wypisuje zwolnienie. Inaczej musiałabyś nadal pracować. Pozdrawiam :)

2016-09-17 20:20

Moj ginekolog potrafi trzymac mnie nawet pol godziny a kiedys to nawet godzine:) akurat nie narzekam na oczekiwanie na wizyte. Jak szlam do endokrynologa na NFZ to potrafilam nawet 5 godzin siedziec i czekac na przyjecie:/