Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2169 Wątki)

W jaki sposób informowaliście rodzinę o ciąży?

Data utworzenia : 2020-04-04 23:14 | Ostatni komentarz 2021-06-07 16:43

PatrycjaP.

8293 Odsłony
683 Komentarze

W jaki sposób i okolicznościach informowaliście rodzinę o ciąży? Nie chodzi mi tu o partnera bardziej o mamę, tatę, babcie, dziadka, siostrę.. 

 

Ja o ciąży dowiedziałam się początkiem listopada, wyczekałam z informacja do Swiąt Bożego Narodzenia i dopiero wtedy wszystkim przy stole razem oznajmiliśmy ta cudowna wieść. Siostra jedynie kilka dni wcześniej była z nami na zakupach i ja jak to ja zawsze wszystko dźwigam nie przeszkadza mi grzewka wody czy inne tego typu ciężkie rzeczy a tego dnia mąż do mnie zostaw nie dźwigaj ja wezmę i tu żartem moja siostra do mnei mówi "co Ty w ciąży jesteś?" a ja nikogo nie okłamując ale nie zdradzając tajemnicy szybko zmieniłam temat. Wtedy jej nic nie zaświtało bardziej bo nie drążyła tematu ale przy stole jak się dowiedziała że wszystkimi to wtedy ta sytuacja stała się dla niej oczywista. 

 

Tematu szukałam w lumpce niestety wyskoczył na podobnym error i nie mogłam sprawdzić czy jest adekwatny do mojego zapytania. 

2021-06-07 16:43

Ja jakoś przy dziecku nie lubię jak się kot kręci 

2021-06-06 19:39

a ja lubię futrzaki w końcu juz się kotków bać nie będę :D 

2021-06-06 11:10

Mi koty nie przeszkadzają ogolnie ale wkurzają mnie np. Na działce przychodza I sraja ;(

I to jak nikogo nie ma bo jak jesteśmy to żaden nie przyjdzie.

W tamtym roku słyszeliśmy ze sie okocila kotka u nas na dzialce ale ze był wtedy niezły  bałagan i charmider to kociaki przeniosła w inne miejsce;) do ciotki obok która była też wsciekla;) bo co robić w tą gromada cudzych kotow;)

2021-06-05 18:26

Oj kotom to w ogóle nie ufam a zawsze mielismy po 2. Teraz mamy jednego.

Jak syn był mały to mu lubiły wskakiwac do wózka, szczególnie jesienią czy zimą jak go wystawialam na drzemki na pole więc musialam zaglądać co chwilę. Tez o tym duszeniu slyszalam i jak zobaczyłam kota w nogach syna to od razu przeganiałam. Na szczęście wlasnie tylko w nogach siedziały ale to nigdy nie wiadomo. 

Akurat w 1 ciazy mąż w polu znalazl malutkiego kotka i jak już go oswoiliśmy to go wzielam do ręki bo musialam gdzies przenieść, chyba mi do domu wtedy wszedł. No i mnie zadrapał. To sobie wyobraźcie jak panikowałam... ale badania wyszły ok.

2021-06-05 16:30

U nas na szczęście nie mamy zwierząt w domu 

2021-06-02 17:16

Anabanana tu nie chodzi o zarazki tylko zachowanie psa. Znam przypadek gdzie dziewczyna ma 2 koty i psa. Jak pojawiło się dziecko niby było wszystko w porządku. Pilnował nawet pies. Ale po roku odmieniło się. Teraz potrafi dziecko za rękę ugryźć czy za rękaw pociągnąć bo za blisko do matki podeszło. Stal się zazdrosny 

2021-06-02 17:12

Anabanana myślę że bardziej chodzi o bezpieczeństwo niż zarazki. Wiadomo jak ktoś juz ma pupila to się nie pozbędzie bo dziecko się pojawi ale lepiej uważać bo to tylko zwierzę i nie wiadomo jak zareaguje itd :) 

2021-06-02 11:53

Oby tak było dalej;)