Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2181 Wątki)

Przyspieszanie porodu

Data utworzenia : 2019-11-08 22:02 | Ostatni komentarz 2019-11-28 11:58

[email protected]

1307 Odsłony
119 Komentarze

Hejka mamuski,termin porodu mam na 24grudnia i tak się zastanawiam czy nie lepiej na święta żeby dzidzia byla juzz nami tym bardziej, że mamy juz 2dzieci w domu. Tylko właśnie wcześniejsze 2porody praktycznie w terminie... Słyszałam o domowych sposobach czyli sex, sprzątanie czy spacery ale czy to działa? Jakie są wasze opinie na ten temat. Może któraś z was miała taki dylemat? 

2019-11-13 12:49

Ja pierwszą ciążę lepiej przechodziłam. Teraz chyba po prostu jestem  już za stara... Ale robić trzeba tyle ile się da. Oczywiście dźwigać też w miarę rozsądku

Konto usunięte

2019-11-13 12:07

To zrozumiałe, że jeżeli ktoś źle się czuje nie ma po prostu siły na sprzątanie czy zakupy. Albo robi to bo musi. Ja ciążę przeszłam bardzo dobrze dlatego robiłam wszystko. 

2019-11-13 11:31

haha, ja tez zawsze szukam gdzie taniej, gdzie lepiej... 

Jestem łówną okazji, mój mąż czasem się że mnie śmieje, ale człowiek musi mieć coś z życia i nawet głupie wyjście do sklepu i kupienie cos na promce sprawia przyjemność i humor poprawia. 

2019-11-13 09:38

Haha skąd ja to znam. Idę po mleko i wracam z reklamówką, bo okazja była..

 

2019-11-13 00:59

Patrycja. Niedopytalska ja też sobie mówiłam, że nie będę dźwigać, jeśli chodzi o zakupy... Ehe, tylko mówiłam. Bo jak trafiłam na promocje, jakiścfajnych rzeczy, typu proszek do prania, to jak tego nie wziąć? Brałam i targałam te ciężkie zakupy, po dwie torby w jednej ręce :)

2019-11-12 23:18

Ja pracowałam do 8 miesiąca  nie miałam siedzącej pracy cały czas na nogach. Wszyscy w pracy mówili że wcześnie urodzę u rodziłam 5 dni po terminie

2019-11-12 20:52

A ja bardzo chciałam wszystko robić. Chciałam jak najdłużej pracować. Ale życie inny scenariusz mi ułożyło. 

2019-11-12 20:02

Ja do końca ciąży robiłam dużo, zakupy prawie codziennie. To była okazja do spacerów, oczywiście bez dźwigania ciężarów. Gotowałam, w miarę możliwości sprzątałam, ale w ciągu dni i tak znalazło się sporo czasu na odpoczynek. Teraz z rozrzewnieniem wspominam tamten okres, jak nie mam kiedy nawet się wykąpać bo ciągle coś.