Ciąża i poród (2265 Wątki)
Partner przy porodzie, czy to dobry pomysł?
Data utworzenia : 2018-05-09 21:16 | Ostatni komentarz 2018-10-18 17:58
Chciałabym poznać Wasze opinie na temat obecności partnera przy porodzie. Niedługo będę stała przed taką decyzją. Słyszałam różne opinie, a sama nie wiem co będzie lepsze.
2018-06-07 07:15
Ja obiscie bylam negatywnie do tego nastawiona lecz z kazdym kolejnym dniem ciazy zaczynalam zmieniac zdanie. Im blizej porodu tym bardziej chcialalm zeby maz byl przy mnie. Do niczego go nie namawiała i to on sam podjal decyzje i bylismy w tym momencie razem. Rodzilam 1 stycznia w nocy i bylam jedyna pacjentka. Maz byl dla mnie bardzo duzym wsparciem i jak sie pozniej okazalo uswiadomil sobie ile tak naprawde mam sily
2018-06-07 06:59
Niebieska, ja też jestem zdziwiona i nie wyobrażam sobie, że w trakcie porodu mąż wraca do pracy. Mój to nawet chyba nie byłby w stanie wrócić i jakby nigdy nic pracować... Urlop okolicznościowy z tytułu urodzenia dziecka to nawet 2 dni :) Mój też to typ, że się nie przyzna, ale wiem, że dałby radę mimo wszystko.
2018-06-06 22:43
U mnie mąż mógł chodzić po całej sali. Łóżko czy fotel zależy jak kto nazywa był ustawiony że ja za głową miałam ścianę. Więc nawet jak mąż chciał iść do łazienki to i tak musiał przejść przez cały fotel do okola. Też się bałam że mąż będzie czuł do mnie obrzydzenie czy niechęć. Nigdy nie wiadomo. Ale na szczęście moje obawy się nie sprawdziły.
2018-06-06 15:31
Moj do swoich slabosci raczej tez sie nie przyznaje. Chociaz ja wiem ze gdyby widzial to co polozna to pewnie by zemdlal. Bo go po tych latach razem dobrze znam. Ja rozumiem w pewnym sensie ze ktos nie chce meza przy porodzie. Ale uwazam ze wtedy kobieta powinna miec przy sobie kogos innego. Mame siostre przyjaciolke... Kogos kto pomoze gdy poloznej nie bedzie na sali. Chociazby noe na partych ale wlasnie w 1 fazie porodu.
2018-06-06 15:06
Nie wiem jakich macie facetów ale mój w życiu nie przyzna się fo swoich słabości tu typ wychowany że facet nie może okazywać emocji i musi być twardy więc w życiu by nie powiedział że nie chce ze nie da rady itp. Nie wiem jak by było II nsd mówię czysto teoretycznie bo miałam cc a nawet gdyby byli inaczej to u nas akurat to ja bym się nie. Zgodziła na obecność męża przy porodzie.
Konto usunięte