Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2265 Wątki)

Partner przy porodzie, czy to dobry pomysł?

Data utworzenia : 2018-05-09 21:16 | Ostatni komentarz 2018-10-18 17:58

Ola86

9093 Odsłony
643 Komentarze

Chciałabym poznać Wasze opinie na temat obecności partnera przy porodzie. Niedługo będę stała przed taką decyzją. Słyszałam różne opinie, a sama nie wiem co będzie lepsze.

2018-06-14 12:39

Mój mąż też mi pomaga na tyle ile może. Chodzi do pracy. Więc też jest zmęczony. Ale na ile może to pomaga. Nie jest taki że się wymiguje od zajmowania się dzieckiem.

2018-06-14 09:14

Ewa mam podobnie jak czytam takie historie i patrze na mojego meza to mam ochote go przytulic mocno. Ja sobie nie wyobrazam ze nie mialabym pomocy od niego. Mimo ze wychodzi do prac o 7 i wraca o 18 to i tak mi pomaga.

2018-06-14 08:43

Cieszę się, że ta dziewczyna ułożyła sobie już życie. Cieszę się też jak piszecie, że mężowie tak bardzo Wam pomagają. Tak sobie tylko myślę, że niektórzy panowie mają tak wymagającą pracę, że choćby nie wiem jak bardzo chcieli pomóc, nie mogą się aż tak bardzo zaangażować. Ale liczy się wsparcie, zrozumienie czy nawet małe rzeczy jak zrobienie śniadania.

2018-06-14 07:16

Ja to samo... bez męża chyba bym z głodu padła i wykończenia. Przy moim Janku nie da się nic zrobić z tymi jego bólami brzucha. Mąż robi zakupy, gotuje częściej niż ja, odkurza mieszkanie... Jak czytam o takich niedojrzałych facetach to aż doceniam mojego. Chyba mu śniadanie i kawusie zrobie jak młody uśnie...

2018-06-14 00:46

Ja mam tyle pomocy od męża że nie jestem sobie w stanie wyobrazić czy dałabym sobie radę sama.

2018-06-13 22:39

Szkoda na prawde, ale lepiej chyba być samemu nuż z kimś takim, poza tym ona jest chyba młoda co? Spokojnie znajdzie jeszcze wspaniałego tatę.

2018-06-13 22:37

Niestety nie film, i wiem ze to co przeżyła bylo tragedia, ale sa i gorsze historie opowiadane przez matki. Ja się cieszę ze odeszła i zaczęła żyć na nowo. Dziewczyny ale ważne jest by sie nie poddawać, mimo gadki ze to faceci sa twardi to nie prawda, ile kobiet musi znosić codzienne piekło i stawiają sie, dają rade od nowa żyć i często z dziećmi.

2018-06-13 22:32

Niestety byli po ślubie, owszem przed ciążą bylo ok, większość rzeczy robili razem, dzielili się obowiazkami. W trakcie ciąży bylo gorzej ale Kaśka nigdy nie narzekala, a po urodzeniu tak jak wcześniej napisałam, przy każdej prośbie o pomoc dostawa la odpowiedź ze przecież chciała mieć dziecko to ma. Niestety on miał mieszkanie przed ślubem więc "jej się nic nie należało" ale w sumie też nic nie chciała od niego, tylko żeby dał jej odejść, szczerze nawet nie walczył do tej pory o wizyty z dzieckiem. Mam tylko nadzieję że z moim tak nie będzie :-) i nikomu naprawdę nie życzę by miała/miał podobna sytuacje w życiu. Dziecko to cud i nie tylko matki ale również ojca.