Masa ciała dziecka

Klaudiamama dokładnie,  tez jestem takiego zdania. To tylko lenistwo i wymówki, ja bym tak szybko nie odpuściła. Dobrze, ze nie miałam tego problemu  ;) 

Mój mąż przebiera z kupy, ale był czas, że mi mówił żebym ja przewinela, ale nie godzinami się i dobrze bo pewnie by się przyzwyczaił że ja to robię i nie chcialby. A tak to przebiera, karmi, kąpię i wszystko inne. 

Hymm, to ciekawe. Też nie słyszałam żeby ktoś się szczycił ze się mąż brzydzi. Ja bym się bardziej żaliła niż chwaliła 

dziewczyny mój jak mnie nie ma a mała zrobi kupke to przebierze bo nie ma innego wyjscia.ale jak jestem to nie przebiera tylko mówi ze mała do przebrania.

A z mojego doświadczenia to wiem że mąż był wychowany tak że kobieta tylko robi w domu i przy dzieciach,u mnie z kolei rodzice robili wszystko,ojciec nawet pieluchy prał i nie narzekał.moja teściowa sama mi opowiadała że wszystko za dzieci robiła.oczywiscie po slubie często gonie męża do prac domowych bo przeciez dom jest nasz tak samo jak dzieci...choc nie zawsze jest tak jak chce

pannaxoanna ja sie jeszcze nie spotkałam z takimi mamami ktore by były dune z tego że mąż brzydzi sie

Też mi się wydaje, że to wygoda i lenistwo mężczyzny. Niestety sa kobiety, które na to pozwalają i wręcz szczycą się, że ich mezczyzna "brzydzi" się kupy. 

Dla mnie to żadne wytłumaczenie że facet nie przebiera bo się boi, brzydzi czy cokolwiek innego. Decydując się na dziecko chyba ma się świadomość że trzeva będzie się tym dzieckiem opiekować i dlaczego niby takie rzeczy jak przebieranie, miało by spadać wyłącznie na mamusie. Jak trzeba to trzeba :D 

U mnie mąż mówi, że Ci faceci co nie przebierają dzieci to robią to z wygody. Bo jak raz pokaże, że umie to już po nim.

U mnie mąż też to robił chociaż niechętnie. Jednak jak przyszło co do czego to i przebrał i nakarmił tylko sam jak dziecię były małe to nie kąpał tylko mi pomagał.