Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2169 Wątki)

Indukcja porodu

Data utworzenia : 2020-06-04 14:07 | Ostatni komentarz 2022-10-27 07:24

Konto usunięte

8653 Odsłony
55 Komentarze

Pytanie do mam, których poród musiał być z różnych powodów sztucznie wywoływany... Jak przebiegała w Waszym przypadku indukcja porodu, czy miałyście wpływ na to jak to przebiegało i czy wasze decyzje były respektowane? Jutro mam się stawić do szpitala i poddać indukcji porodu ze względu na cukrzycę ciążową, chciałabym usłyszeć Wasze historie i wspomnienia, może jakieś rady i sugestie na ten temat...

2022-10-27 07:24

takie zachowanie nie na miejscu, nie powinna tak 

2022-10-12 10:30

mamalaury, jakas psychiczna ta pielegniarka... jak mogla cie wysmiac lol.

2022-10-12 10:28

Aaa i przy indukcjach tych przynajmniej planowych nie mogłam jeść od rana, tak że bylo się pod kroplówka na głodzie, jak wychodziłam ok 16 to można było liczyć tylko na szpitalna kolację, dobrze że mąż mógł mi chociaż podać jakieś jedzenie bo tak bym umierała z głodu chyba 

2022-10-11 21:45 | Post edytowany:2022-10-11 21:47

Ja trafiłam do szpitala że skurczami pielęgniarka na sorze mnie wyśmiała jak mnie przyjmowała czy nie chodziłam do szkoły rodzenia i nie słyszałam o przepowiadających mimo wszystko mnie przyjęła ,wody mi nie odeszly , jak wypełniałam jej te papiery do przyjęcia to pytała mnie do jakiś czas czy jak tu teraz siedzimy miałam jakiś skurcz ja mówię że kilka ona stwierdziła bezczelnie że nie widać ;) zdziwiła się kilka godzin pozniej jak zobaczyła mnie na oddziale z dzieckiem:)

2022-10-11 21:02

Ja na szczęście sama urodziłam 

2022-10-11 16:31

Ja w dniu porodu trafilam na zapełniony oddział ciężarnych, był to piątek, i wiekszosc ciężarnych było indukowanych.. a to chyba że względów ekonomicznych, chcieli opróżnić oddział.. 

2022-10-11 14:12

Ja też nie miałam na szczęście wywoływanego ale warto poczytać co tutaj piszecie żeby być w temacie bo nigdy nie wiadomo co warto wiedzieć co nam się przyda w danej chwili 

2022-10-11 13:48

Ania to i tak nawet nie było chyba tragedii z tego co piszesz. Najważniejsze że z dzieckiem wszystko ok i finalnie urodziłaś dość szybko ;)