"Czyściutkie" dziecko po cesarskim cięciu

Aneczka, jak najdłużej to akurat w tym wypadku łatwo samemu sobie mniej więcej uświadomić co znaczy to sformułowanie. Wiadomo, że nikt nie będzie 2 tygodnie czekał z kąpielą. Wystarczy sobie wyobrazić jakbyśmy my się czuli. Oznacz to mniej więcej tyle, żeby poczekać tyle ile jeszcze jest w miarę znośne dla dziecka i nie ma natychmiastowej potrzeby. Zresztą sama piszesz, że odchodzi się od tego aby nie kąpać przez tydzień, a to jest czas jaki zazwyczaj się podaje aby wytrzymać, jak dziecko nie wymaga kąpieli natychmiastowej.

Zamarancza, to dziwne, też myślę, że może tylko wytarli, a potem chcieli ten magiczny tydzień poczekać z kąpielą jak się zaleca. W innym wypadku też nie widzę sensu.

Półtora tygodnia braku kąpieli ciężko mi sobie wyobrazić żeby przez taki czas młodego nie wykapać no cóż ja też już  niedługo przekonam się co o tym sądzą w szpitalu w którym będę rodzić. Dam znać jaki mają pogląd na kąpiel;)

Zamarancza, a może nie wykapali tylko wyczyscili? Bo inaczej to faktycznie gdzie byłby sens.. Chyba że za "pierwszą kąpielą" jeszcze śluz ochronny pozostał, a kąpiel była bo... No właśnie po co.. 

Moje dziecko wykąpali po porodzie i później przez tydzień odmawiali mycia i jaki był w tym cel to nie wiem... 

Czyli znowu mamy sytuację, że co lekarz/szpital/położna to inne zasady :D rany... czemu to wszystko nie może być jakoś usystematyzowane? :) 

Jak dla mnie, skoro położna chodzi po sali i pyta czy wykąpać dziecko, to znaczy, że kompanie dziecka jest ok. W tamtym roku jak urodziłam to położna zrobiła pierwszą kąpiel młodej chyba w pierwszej dobie życia lub na przełomie 1/2 doby. W tym roku będę rodzić w innym szpitalu, wiec zobaczę jak tu będzie. 

Dziewczyny w tym szpitalu, w którym rodziłam, po porodzie nie kąpie się dzieci wcale, gdzie 5 lat temu, jak rodziłam synka, kąpali codziennie. Jak przyszła położna środowiskowa, to powiedziała, że przez pierwsze  około 1,5 tygodnia nie powinno się kąpać dziecka, a w kolejnym ewentualnie samą wodą... Nie wyobrażam sobie małej nie wykapać, szczególnie, że takie maluszki oddają mocz i się wypróżniają. albo tak, jak moja mała, na dodatek jeszcze bardzo ulewa. Więc u mnie to nie przejdzie, kąpię ją co dwa dni.

Moja też wykąpali więc w dzień powrotu do domu wieczorem wykąpałam 

Synka też wykapali już w szpitalu dlatego nie wahalam się pierwszego dnia kąpać go w domu, wręcz nie mogłam się doczekać bo to był mój debiut :)