Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2182 Wątki)

Czy drugi poród jest lżejszy?

Data utworzenia : 2021-02-19 10:59 | Ostatni komentarz 2022-01-04 08:18

Embia

11520 Odsłony
382 Komentarze

Hej Dziewczyny! Pytanie do mam, które pierwszy poród miały ciężki. Czy zdecydowałyście się przy drugim porodzie również rodzić naturalnie? Prawie dwa lata temu miałam swój pierwszy poród. Z dość silnymi bólami pojechałam na porodówkę w środę o godz 13-ej. Od godz 20-ej zwijałam się z bólu, nie byłam w stanie leżeć, ani siedzieć... O 8-ej rano kolejnego dnia przebito mi wody, które były zielone. Pełne rozwarcie pojawiło się dopiero o godz 12-ej. O 14-ej za pomocą kleszczy urodziłam synka... Pękła mi przy tym szyjka, dodatkowo lekarz mnie naciął. Nie mogłam sama urodzić, mimo tego, że dziecko nie było jakoś super duże (3660g). Ordynator kilkukrotnie przychodziła i mówiła lakarzowi, żeby zrobili cesarkę, bo ja już nie mam siły, a rozwarcia nadal nie było. Jednak lekarz uparł się, że wyciągnie Małego kleszczami. Z dzieckiem na szczęście było wszystko ok. Jednak u mnie po szyciu rana się rozeszła, pojawiło się dodatkowo zakażenie i dostałam silnej anemii (hemoglobina 6.0). Po trzech dniach zostaliśmy wypisani do domu, z antybiotykiem, który miał wyleczyć zakażenie rany. Nie byłam w stanie funkcjonować, wszystko mnie bolało. Nie mogłam siedzieć. Położna w domu po obejrzeniu mojego krocza, powiedziała, że w życiu takiej masakry nie widziała... Po dwóch tygodniach gdy rana się wyleczyła, wróciłam do szpitala na ponowne szycie. Dostałam znieczulenie w kręgosłup, i zszyli od nowa. Znów ból. W efekcie po 1,5 miesiąca od porodu byłam w stanie w ogóle usiąść.... Teraz jestem w drugiej ciąży i nie wyobrażam sobie rodzic naturalnie i znów przechodzić przez masakrę. Dziewczyny co myślicie? Co radzicie? Próbować rodzić naturalnie czy "załatwić" sobie CC? Proszę o wyrozumiałość, gdyż nie chce pójść na łatwiznę i załatwić CC przez "widzimisię", jednak jest to dla mnie naprawdę ogromny stres... 

2022-01-04 08:18

Pierwsza córkę rodziłam 12 h a synka 6h i poród o wiele łatwiejszy, skurcze mniej bolesne , szybko poszło 😄

2021-09-08 15:22

Dokładnie trzeba mieć w miarę dużo osób obserwujących. Także czasem jakąś forma może kogoś dotrzeć pośród innych ale wątpię żeby taka osoba miała poniżej 10 tysięcy obserwujących. 

Trzeva mieć również dużo pomysłów które możemy tam ukazać np. Diety, jedzenie, uprawianie aktywności fizycznej. Często się spotyka właśnie teraz kategorie mamusiek które testują różnego rodzaju produkty różnych marek. 

Ale jest tam takze wiele konkursów z których można wygrać fajne nagrody. Widziałam że ostatnio była właśnie parokrotnie spacerówka z kinderkraft do wygrania i komuś się udało ale bierze udział około tysiąca osób zaoewbe także trzeba mieć duże szczęście. 

Również dzieci temu że mamy dużo obserwujących możemy dostać się do różnego rodzaju testów kosmetyków i innych. 

2021-09-08 14:21

Trzeba mieć to coś duzo szczęścia;) łaski mają fajne treści i zbudowały spore zasięgi, nie każdy tak potrafi

2021-09-08 13:45

Takie utrzymywanie się z Instagrama i dostawanie produktów w celu ich promocji to świetna sprawa. Wymaga to dużego nakładu czasu i pomysłowości i pewnie nie jest to takie łatwe jak nam się wydaje. Nie znam osobiście nikogo z konkretną, zadziwiającą juz liczbą obserwujących (oprocz kolegi który był w the voice of Poland) i chyba tez dlatego sama nie mam odwagi spróbować. 

2021-09-08 12:19

u mnie 2 matki na osiedlu zrezygnowaly z pracy zawowodwej, po tym jak w trakcie ciazy i 1 roku z dzieckiem rozkrecily tak swoje insta ze na tym kase robia spora :)

2021-09-06 19:22

Ja myślę, że jest to fajna sprawa bycie osoba "aktywna" w necie. 

Chodzi mi tutaj o osoby które robią coś fajnego dzieła się stylem , jedzeniem itd fajnie jest zobaczyć coś nowego 

2021-09-06 18:21

Jeżeli chodzi o chęć bycia takim YouTuberem to nie uważam żeby to było coś złego bo każdy ma prawo do tego żeby marzyć ale też trzeba tutaj zachować jakieś granice. I ja na przykład od początku mojemu synowi mówię o tym że Oczywiście ma szanse żeby się kiedyś się przebić choć tego jest mnóstwo ale musi być w tym systematyczny a nie na przykład nagrywać sobie filmik jak mu się chce. To myślę że też w pewnym stopniu może dziecka nauczyć na przykład systematyki czy właśnie takiego poczucia obowiązku r musi coś wykonać. 

2021-09-06 16:06

Anita racja ja patrzę na siebie i siostrę to dużo więcej miałyśmy obowiazkow był czas na wszystko na zabawę, sprzątanie itd a teraz dzieciaki mają większość na tacy, za dużo internetu za mało obowiązków