Ciążowa sesja

kochane mamusie dziękuje za miłe słowa odnośnie zdjęcia :) nie zmarzłyśmy, tatuś był obok i rozgrzewał atmosfere i mnie :) ogólnie polecam takie zdjęcia, co do zdjęć w bieliźnie uważam że są piękna pamiątką, chodź nie odważyłam się na taką sesje :) jeśli chodzi o góry to jaknajbardziej, to nasza kreatywność oraz fotografa i każda sceneria będzie dobra aby upamiętnić te cudwone chwile :)

tak takie zdjęcia dodają cudownego uroku

MamaLaurusa, mi również zdjęcia w góach mega się podobają.. czy w jakimś pięknym lesie.. ale to musiałoby być naprawdę mega miejsce żebym się zdecydowała na zdjęcia ;) pamiętam jak mąż mi robił zdjęcie 2 dni przed porodem w parku, to tak zmarzłam, że bałam się, że jednak to było przegięcie.. bo jednak rozchorować się w tak zaawansowane ciąży to kiepsko..

górach ale tych wysokich jak tatry czy aply tez mi sie mega poodbaja. albo sesje wyjazdowe tez sa teraz modne, jakiej wyspy czy paryż. oj piekna potem jest pamiątka 

Jakbym miała mieć takie typowo zimowe zdjęcia robione to bym chciała żeby były zrobione w górach bardzo bym się cieszyła z takich zdjęć okropnie mi się podobają zdjęcia w górach :)

U nas jeszcze liście na drzewach są, ale takie leżące na ziemi złote liście też robią robotę. 

Sylwia piękne zdjęcie, super ci się udało że był śnieg, nie zmarzlas? :) 

Sylwia piękne zdjęcie.

Miałaś grudzień, ale właśnie ze względu na śnieg nie było "lyso". Nie zawsze się tak uda. Bo jak błoto, brak liści, kwiatów, to trudniej o ładne ujęcie. Co prawda dobry fotograf i z tym sobie poradzi.

Ja miałam sesję wiosną, też właśnie naturalną, na zewnątrz. Pierwsza ciąża, za to z sesją w studiu, bardziej seksowną. Obie lubię. Ta pierwsza taka moja, a druga już rodzinna.

jeżeli chodzi o sesje bardziej odkrytą, to niestety na tą pore roku dla siebie i dla maluszka lepiej jednak w studiu, co do śniegu myśle że bez niego też by było ciekawie, lubie takie naturalne ujęcia, na łonie natury, udało się nam wejść z klimatem zwłaszcza że moja malutka to grudniowa panna :)