Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2182 Wątki)

Ciąża i poród

Data utworzenia : 2019-10-05 09:58 | Ostatni komentarz 2019-11-08 11:42

Renata.Zych - Sukta

609 Odsłony
15 Komentarze

Witam jak przebiegał Wasz poród?

 

Ja mialam problem. 

41 tydzień i nic... 

 

Podali mi żel, zastrzyki, kroplowki.... Po wszystkim brzuch wysoko, rozwarcie 1 cm.

I brak postępu porodu. 

Ostatecznie skończyło się cc. 

 

Uruchomienie po 10 h. Ból nie do opisania. Wstanie z łóżka zajmowało ok 30 minut. 

Jak wstałam z łóżka poraz pierwszy po cc  to "Krwotok"... wszystko zalane.... 

Przed porodem tydzień w szpitalu.. Po porodzie 5 dni. Ale skarb dla mnie najpiękniejszy na świecie 

 

Konto usunięte

2019-11-08 11:42

Renata spokojnie, każda z nas pewnie też popełniła ten błąd :) ja na pewno :) nic się nie stało ;) 

2019-10-08 11:43

Renata nie złościmy się na Ciebie tylko zwracamy uwagę komentującym. Zamiast przeczytać i przejsc na wątek już utwieziny nadal ten ciągną

2019-10-08 09:36

Renata wchodzisz w lupke i wpisujesz słowo klucz :) myślę że dziewczyny wybacza bo każdy kiedyś był "nowy", ja też dopiero poznaje zasady forum 

2019-10-08 08:53

Nie złoście się na mnie jestem nowa na forum i nie wiem jak wyszukać posty o podobnej treści. Pozdrawiam

2019-10-07 08:44

Dziewczyny staramy się nie powielać wątków . Jest lupka więc przed dodaniem spogladamy tam czy aby taki watek juz nie istnieje . W takim watku mozna dodac swoj komentarz , pytanie , on sie odswieza wiec widzimy ze cos jest nowego ;)

2019-10-06 20:46

Ja poród miałam wywolywany na siłę. Trafiłam do szpitala z podejrzeniem zatrucia ciążowego - wysokie ciśnienie. Okazało się że wyniki badań krwi są ok,ale ciśnienie skakało dalej więc zostałam na oddziale to było w 38tc. Żaden lekarz nie chciał mnie wypuścic ze szpitala. W końcu było już po terminie ale kompletnie nic się nie działo. Miałam robiona próbę oksytocynowa, balonik, kroplowki I nic. Rozwarcie nie było. Podali mi kroplowke I bez rozwarcia I skurczy się męczyłam. Gdy odlaczyli kroplowke skurcze zanikaly, gdy podłączona co 3 minuty. I tak od 8 rano do 0:55 leżałam na porodówce. Ból nie do opisania, czułam jakby rozdzieralo mnie od środka, już chciałam prosić o cesarke, ale dałam radę i o 0:55 na świat przyszło moje największe szczęście 

? Obecnie jestem 4 miesiące po porodzie I bólu już nie pamiętam 

2019-10-06 14:33

Ja urodziłam w 42tc.

Dariamama też miałam kilka królowek z oksytocyna dziennie i nic nie dały 

Konto usunięte

2019-10-06 10:09

Boże dziewczyny jak widzę ile godzin się meczyłyście to naprawdę podziwiam, że dałyście radę. Ja bóle wspominam strasznie. Sam poród już ok, według mnie nie boli jest to dziwne uczucie ale nie ból. Ale wszytko to jest warte przeżycia aby zobaczyć taką małą istotkę :)