Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2299 Wątki)

Cesarskie cięcie - prawdy i mity

Data utworzenia : 2013-06-22 16:47 | Ostatni komentarz 2019-08-19 11:19

Redakcja LOVI

48189 Odsłony
839 Komentarze

Przygotowujesz się do porodu? Zamierzasz rodzić naturalnie, ale z doświadczenia innych kobiet wiesz, że nie zawsze jest to możliwe? A może ze względu na wskazania położnicze lub pozapołożnicze masz już zaplanowany termin rozwiązania ciąży przez cesarskie cięcie? Bez względu na to jaki rodzaj porodu planujesz, dowiedz się więcej na temat cesarskiego cięcia.

2015-03-27 10:29

Nie ma co się nakręcać dziewczyny, ważne, aby dzidziuś urodził się zdrowy. A to czy mamy brzydką bliznę na brzuchu, czy paskudnie pozszywane krocze (ja tak mam) musimy zaakceptować i nauczyć się z tym żyć. Ja na każdej wizycie u lekarki słyszę: "Co oni zrobili z tym pani kroczem?'" Wczoraj przed badaniem z uśmiechem "przeprosiłam' Panią doktor, że znowu jest narażona na widoki mojego krocza, a Ona na to z uśmiechem, że po chwili już nic nie pamięta. Ważne, że mój mąż nie narzeka, a ja nie mam nawyku oglądania sobie "tych" miejsc w lusterku i jakoś zaakceptowałam swoje ciało. Bardzo ważne jest samo nastawienie do porodu - trzeba sobie powtarzać: urodzę naturalnie - super, urodzę poprzez cc - nic złego się nie stało, widocznie tak miało być. Moja koleżanka bardzo chciała urodzić naturalnie, chodziła do szkoły rodzenia, gdzie dodatkowo zachwalano poród drogami natury. Niestety, mimo wielogodzinnej akcji porodowej skończyło się na cc. Koleżanka urodziła zdrową córeczkę, ale przez długi czas rozpaczała, że nie urodziła naturalnie. Nie potrafiła cieszyć się długo upragnionym dzieckiem, bo poród (pierwszy i prawdopodobnie ostatni) nie był taki jak sobie wymarzyła. Pomogła dopiero wizyta u psychologa, który pomógł Jej pogodzić się z niepotrzebnymi wyrzutami sumienia.

2015-03-27 10:24

bardzo duzo daje jak nasz partner akceptuje nasze ciałą, mi na razie mówi ze nie spodziewał się ze tak ladnie bede wygladała w ciązy i to dodaje mi otuchy :) on wyobrazał sobie wielką babę z wielkim brzuchem a tymczasem jest inaczej i mowi ze ma na mnie wieksza ochotę hehe moze to za sprawą większych piersi kto wie

2015-03-27 10:05

Urody może nie i po pierwszym cięciu strasznie czułam się z blizna - jest ona wysoko i krzywo. Przy drugim cięciu blizna została "poprawiona" ale mimo wszystko widać ta stara - w sumie blizna jest jedną na drugiej i wygląda to strasznie ale.. Nie przejmuje się tym - tak przyszły na świat moje dzieci i akceptuje to ja wygląda moje ciało po obu ciazach, mimo tego, że nie jest idealne.. Walczę juz z rozstepami, będę walczyła o to by blizna wyglądała jednak kiedyś ładnie ale jak nie przyniesie to skutków w poduszkę szlochac nie będę; ) Myślę, że do akceptacji swojego ciała trzeba dojrzeć - i mi to trochę zajęło ale nie ukrywam, że pomógł mi w tym partner..; )

2015-03-27 09:30

Pamiątka pamiątką, ale żadna z Was dziewczyny mi nie powie, że blizna dodaje urody. Ja, z powodu szpetnej blizny, miałabym kompleksy i nie ważne, jak mocno będę kochała swoje maleństwo. Jak trzeba rodzić przez cc, to trzeba i tyle. Z resztą jak rodzimy naturalnie, to możemy mieć z kolei krocze rozcinane.

2015-03-27 08:23

ja sie zgodze z Tobą SamantKa bo jak masz zaplanowane wszytko to i przygotować się psychicznie można i na pewno wiesz ze dziecko nie przyjdzie na świat z urwanym obojczykiem czy uszkodzonymi bioderkami po prostu dla dziecka na pewno jest bezpieczniej takie mam zdanie, bo to ile jest wyapdkow przy porodzie sn nikt nie mowi bo i tak wszytko z czasem moze sie zagoic a ja znam sytuacje ze za mocno dziecko bylo ciągnięte i całkiem bark wyrwany i potem co takie dziecko jest pokrzywdzone bo albo zacznie dochodzić do siebie albo nie a rodzice musza potem rehabilitować takie dzieci. Z jednej storny wszytko ma plusy i minusy i tak jak SamantKa pisze to ze ma blizne to jest jej pamiątka

2015-03-26 22:28

Ach.. Tak Was czytam przyszłe mamy i szczerze? Jedna druga nakręca i do tego mama która rodziła sn. . Ja powtórzę - cc to nie tragedia i zależy od podejścia; ) Lewatyw się już nie praktykuje a jeżeli już to są to jakieś ewenementy gdzie każe się lewatywe zrobić przed porodem - to decyzja rodzącej i lewatywe położne proponują ale nie jest ona konieczna.. Kolejna sprawa to to, iż planowane cc uważam, że jest i lepsze dla mamy i bezpieczniejsze dla dziecka - oczywiście jeżeli cc jest konieczne i musi zostać wykonane; ) Poza tym przy planowanym cc jest czas by przygotować się na cięcie psychicznie a przy nagłym nie każda kobieta jest na cięcie gotowa i nieraz jest tak, że kobieta zapiera się rękami i nogami, że uuda jej się urodzić naturalnie, bo przecież tak planowała i tego nie przewiduje plan porodu.. I teraz co do planu porodu - on jest elastyczny - nie znam chyba żadnej mamy, której plan porodu w 100% pokrywal się z rzeczywistościa.. Przede wszystkim najważniejsze jest bezpieczeństwo obojga i ich zdrowie a w czasie komplikacji nie ma mowy o zagladaniu do planu i czytaniu o tym jak pani X chce być ogolona itp.. Ja mam bliznę paskudna ale to jest dla mnie pamiatka..; ) Dwóch najcudownieszych wydarzeń mojego życia - przyjścia na świat obu synów ; ) I mi będzie łatwiej im wytłumaczyć którędy się urodzilli. .; D

2015-03-26 19:46

I niestety do końca życia :/ , bo ślad bądź co bądź jednak pozostanie.

2015-03-26 19:40

wlasnie dobrze powiedzialas jak rzesnik jakis to robi i spieszy mu sie to zrobi to na odwal i potem kobiety sie z tym męczą