Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2181 Wątki)

Jak opanować strach przed porodem?

Data utworzenia : 2016-01-02 20:20 | Ostatni komentarz 2023-06-15 20:36

Redakcja LOVI

253786 Odsłony
612 Komentarze

Wielkimi krokami zbliża się dzień porodu, a Ty coraz silniej odczuwasz przed nim strach? Wszystkim zaniepokojonym przyszłym mamom radzimy, jak złagodzić lęk przed rozwiązaniem.

2016-01-18 21:17

Judyta moja lekarka twierdziła iż dzieci lubią robić psikusa i jak się spieszą na świat i uda się je zatrzymać w brzuchu to potem często udaje się dotrwać - ja dziękowałam za to, że Zosia dotrwała - w tym samym czasie co ja za chwilkę rodziła kuzynka męża w 30 tygodniu - i walczyli długo o malucha - ale na szczęście wyszedł obronną ręką i rozwija się prawidłowo

2016-01-18 21:12

anka87 w sumie też nie do końca miałam dobrze wyznaczony termin... Z usg na 16 lipca, z wyliczeń na 23, a urodziłam 1 sierpnia, więc to spora różnica jest... Ale nie miałam kurczę porodu z zaskoczenia, a szkoda... szłam do szpitala 8 dni po terminie, urodziłam 9 po :)

2016-01-18 19:45

jutii to całe szczęście że udało się dotrwać do końca :-D Moja kuzynka właśnie też miała identyczną sytuację i było tak, że nie dość że dotrwała do końca to jeszcze przynosiła ciążę o tydzień i w końcu musieli wywołać poród. Taki śmieszny przypadek... Ciąża z zaskoczenia? Też dobry patent :-)

2016-01-18 13:10

polecam poród z zaskoczenia :) ja miałam w planach poznać co to jest poród itd jak to wygląda ale nie zdążyłam bo urodziłam wcześniej tylko dlatego że źle obliczyli mi termin o jakieś 2 tyg :) ale cieszę się że nie byłam swiadoma co mnie czeka przynajmniej mniej się stresowałam

2016-01-18 09:38

Judyta dokładnie do terminu jakimś cudem nam się udało - ale leżałam leżała i jeszcze raz leżałam większość czasu, w 36 tygodniu moja gin dała mi zielone światło, aby zacząć więcej chodzi i wzmacniać się do porodu bo wiadomo to wysiłek - oczywiście miałam się oszczędzać, ale więcej chodzić miałam - sama była pewna iż pewne urodzę przed terminem a udało się dotrwać do wyznaczonego z skróconą szyjką :) a w kwestii drugiej ciąży jak i porodu - obawy są większe - przy pierwszym nie mamy wiedzy praktycznej bo wiadomo teoretyczną wiedzę zdobywamy z książek, poradników - ja trochę na sam poród byłam nastawiona pesymistycznie, gdzieś były obawy iż mogę nie dać rady - a los był łaskawy i poród wspominam bardzo dobrze - dzięki mężowi i położnej dali mi dużo wsparcia Mandarynnka - który poród wspominasz lepiej? moja mama mnie rodziła przez CC w 31 tyg. siostrę naturalnie i ten drugi poród mimo bólu ogromnego wspomina z uśmiechem - po cc mówiła, że czuła się strasznie źle i bardzo długo dochodziła do siebie

2016-01-18 09:03

Teraz przed kolejnym porodem mam więcej obaw niż przy pierwszym. Myślałam wtedy, ze jakoś to będzie. Nie chciałam cesarki, tego akurat bardzo się bałam. Mam wrażenie, ze wtedy jednak za mało świadoma wszystkiego byłam. Niby się czytało, wiedzę jakąś miałam, ale jednak nieświadoma byłam. Już teraz mam dużo więcej lęków niż wtedy. A dużo czasu przede mną. I nie wiem teraz co bym wolała: cesarka czy sn. Boję się teraz jednego i drugiego.

2016-01-17 10:07

jutii i do którego tygodnia udało się dotrwać?? :-)

2016-01-17 08:29

K.Borowska drugi będzie mniej bolesny i szybszy :-) tym bardziej, że pierwsze dziecko urodziłaś naturalnie jeśli dobrze wnioskuje :-) Ale to zupełnie normalne, że się boisz, trzymam za Ciebie kciuki - będzie dobrze :-))) JA też bardziej się bałam drugiego porodu, pierwszego jakoś mniej, byłam tak pozytywnie nastawiona,ze aż sama się sobie dziwiłam,wiedziałam, ze muszę urodzić i tyle. Przed drugim miałam stracha, ale też nie chodziło o ból. Boleć boli zawsze, ale mnie to jakoś nie przerażało - nie żebym miała wysoki próg bólu absolutnie (zarówno za pierwszym jak i za drugi razem prosiłam o znieczulenie), ale przy drugim porodzie bałam się zupełnie czego innego. Pierwszy mój poród zakończył się cesarką (nie za bardzo chciałam cesarki, ale oczywiście tego sie nie wybiera i najważniejsze, że z dzieckiem było wszystko dobrze) a drugi raz jednak chciałam urodzić naturalnie. K.Borowska pocieszę Cie, że mi się drugi raz udało urodzić naturalnie o cesarce :-) i skurcze po cesarce są na prawdę baaaaardzo mocne, silne i nie do wytrzymania, chodziłam przez 9h po korytarzu i płakałam, byle tylko wytrzymać z tym bólem do 4cmrozwarcia, bo wtedy mozna dostać znieczulenie, znieczulenie dostałam i mój sam drugi poród,parcie to już chwila :-))) i nie żałuję, wiec Ty po naturalnym pierwszym porodzie na pewno dasz radę i będzie krócej i lepiej niż za pierwszym razem tak Ci życzę:-))))):-)