Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2182 Wątki)

Rozwój w brzuszku - muzyka

Data utworzenia : 2013-01-19 17:14 | Ostatni komentarz 2023-03-17 21:13

Marzena.Ganfler

12917 Odsłony
148 Komentarze

Czy puszczałyście muzykę dzieciom gdy byłyście w ciązy ?:) Ewentualnie jaka ?:) ----- majka121_21: Witam serdecznie chciałam zapytać czy wasz maluszek słuchał muzyki będąc jeszcze w brzuchu i jakie korzyści miało to po porodzie .Ja używałam muzyki klasycznej jak i moich ulubionych kawałków .Co najlepsze kiedy poszłam na koncert swojego ulubionego zespołu maluszek reagował tylko na te utwory zespołu które już znał :).W ciąży kolejnym plusem było to że muzyką łatwo mogłam wyciszyć synka kiedy za bardzo brykał.Teraz Kamilek ma 19mies nie wiem czy właśnie ta muzyka miała na to wpływ ale synek śpiewa i tańczy jak najęty w domu, w samochodzie, czasem trzeba poczekać aż się zmęczy żeby porozmawiać :P Teraz spodziewamy się drugiego dziecka co prawda na muzykę ma jeszcze czas ale śmiejemy się z mężem czy puszczanie muzyki maluszkowi to będzie dobre rozwiązanie bo jak trafi się nam jeszcze taki jeden śpiewak to chyba padniemy.Też tak macie ?Pozdrawiam:)

2013-09-06 13:37

Według naukowców najlepiej jest słuchać właśnie muzykę klasyczną bo najkorzystniej wpływa na rozwój układu nerwowego u płodu. My słuchaliśmy tej muzyki, która nam towarzyszy na co dzień czyli Anathema, Marillion, Porcupine Tree i inne. Natomiast teraz mama mnie strofuje, że nie puszczam małemu Mozarta, całe dnie leci klasyka dziecięcych piosenek.

2013-09-06 12:49

ja już wiem że w moim brzuchu mieszka mały fan Dżemu :) zdecydowanie się ożywia słysząc dźwięki gitary, nawet jego pierwszy podskok w brzuchu zaskoczył mnie podczas przysłuchiwania się ulicznemu grajkowi Podobnie reaguje na Gun's n Roses . Ja lubię słuchać muzyki klasycznej ale nie zauważyłam jakiegoś szczególnego poruszenia w brzuszku gdy z głośników płynie Strauss ;) zdecydowanie woli Rocka :)

2013-08-20 23:37

Na siłę nigdy nic się nie da. Kiedy mam ochotę na muzykę, to słucham takiej, aby polepszyć sobie nastrój. Lubię klasykę - od czasu do czasu coś włączę i podśpiewuję pod nosem, ballady popowe, ale najczęściej jest to muzyka radiowa oraz muzyka tatusia, który "katuje mnie" swoimi rytmami - da się wytrzymać. Jedyne co sobie narzuciłam - czego też się trzymam od jakiegoś czasu - to czytanie maluszkowi na głos bajek Brzechwy (wspomnienie mojego dzieciństwa), a także baśni. Sprawia mi to radość i mam nadzieję, że mojemu maleństwu również, bo po zakończeniu rozpoczyna się brykanie w brzuszku :-) .

2013-08-20 22:12

W ciąży słuchałam moich ulubionych utworów, a jest ich całe mnóstwo. Bardzo często grała muzyka podczas podróży samochodem, czy włączałam muzykę relaksując się na łóżku. Po porodzie czasem zdarza się, że włączę radio, jednak wydaje mi się, że bardzo rozdrażnia to małą, bo jak tylko włączę radio, zaczyna się denerwować :)

2013-08-20 17:46

tak ja puszczam muzyczkę mojemu maluszkowi relaksacyjną, kołysanki dla dzieci, klasyczną, a także moje ulubione radiowe przeboje :)

2013-08-20 10:16

My bardzo często słuchamy radia i tak też było w ciąży. Amelka uspokaja się przy muzyce, a także radio nie przeszkadza jej w spaniu. Jeżeli chodzi o kołysanki, to też śpiewałam jej jak jeszcze była w brzuszku i też je uwielbia, ale to pewnie dlatego, że po prostu słyszy mój głos, który towarzyszył jej przez całe 9 miesięcy. Z tego co wiem podobno to prawda z ta muzyką w ciąży, że później dziecko rozpoznaje melodie. Tak było w przypadku mojej siostry, że mała rozpoznawała dźwięki i się przy nich uspokajała. Jeżeli chodzi o to jaką muzykę puszczać, to wydaje mi się, że taką przy której mama będzie zrelaksowana, ponieważ, to jak my reagujemy na muzykę wpływa bezpośrednio na maluszka w brzuszku.

2013-08-19 22:00

A ja duzo sluchalam zespolu Hurts, Roxette, Michaela Jacksona i powiem, ze jak mu cokolwiek teraz puszcze z ww. to dobrze mu sie usypia :) a nie mam radia, puszczam muzykę z telefonu :) ja uczylam wiekszosc czasu jak bylam w ciazy i tuz po pierwszej ciąży tez, starszy synek jak slyszy, ze ktoś mowi po angielsku to mówi: "tak jak mamusia" :) on lubi mowic po angielsku i oglądać ze mna filmy rowniez po angielsku :) ostatnio nauczyl sie kolory nazywac ;) a wszystko dlatego, ze w ciąży staralam sie duzo mowic w tym języku i do niego rowniez :) a jak wychodzilam na dwor na spacer zakladalam sobie sluchawki i sluchalam mojej ulubionej muzyki... Probowalam muzyki klasycznej ale ja nie moge jej znieść wiec stwierdzilam, ze siebie dręczyć nie będę :) lubilam jeszcze oldfield'a :)

2013-04-05 11:15

hiihi, ja chciałam na początku w pierwszej ciąży puszczać klasyczną,a le potem poczułam, ze przecież mogę puszczać tę którą najbardziej ja lubię. Wtedy czułam się wspaniale, podrygiwałam, uśmiechałam się, tańczyłam.:)))))))) To dodawało mi energii, małej chyba też!