Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2182 Wątki)

Brązowy śluz

Data utworzenia : 2013-07-24 13:55 | Ostatni komentarz 2022-01-04 08:59

a_grzelak

24876 Odsłony
34 Komentarze

Od niedzieli sporadycznie pojawia mi się brązowy śluz. To występuje tylko po skorzystaniu z toalety, czasami jest tylko papier zabarwiony na brązowo bez śluzu. Ogólnie czuję się dobrze, czasami ma tylko takie wrażenie jakby coś ciągnęło mnie w brzuchu. Mój lekarz będzie dopiero w poniedziałek, a w piątek idę do innego. Jutro (czwartek) zaczynamy 20tc, biorę luteinę i no-spę. Czy któraś z Was miała coś takiego?

2013-07-30 21:50

Jeśli czujesz niepokój i nie masz zaufania dz swojego lekarza to może warto udać się jednak po opinię innego? Nawet tak dla własnego spokoju. Jeśli w szpitalu nie było plamien to może jednak w domu się przemeczasz wkońcu zawsze jest coś do zrobienia. Odpoczywaj leniuchuj i nabieraj sił;-)

2013-07-30 14:03

U mnie również nie potrafili stwierdzić skąd biorą się plamienia a później nawet krwawienia - brałam duphaston a później luteinę, no i miałam przepisaną no-spę.. Tylko jeden z wszystkich lekarzy u których byłam, stwierdził, iż takie plamienia i krwawienia są od nadżerki, która w trakcie ciąży jest, tak jak on mi to wytłumaczył, "bardziej krucha" i przy infekcji jaką złapałam zaczęła się "kruszyć", chociaż żaden z lekarzy później tego nie potwierdził. Gdy masz już leki nie ma co się denerwować (stres też bardzo źle wpływa na dzidziusia) - teraz powinnaś już tylko leżeć w łóżku (nie dźwigać, nie stać za długo, nie schylać się i nie podnosić rąk na dłużej do góry), brać leki i czekać cierpliwie, aż to samo przejdzie - nic innego zrobić Ty sama dla swojego dzidziusia nie możesz. I uwierz mi, że inny lekarz już bardziej Ci nie pomoże - a jedynie możesz się bardziej zestresować. Jeżeli uważasz, iż jest tak samo albo gorzej ponownie pojedź do szpitala (może innego?) i mów, że jesteś zaniepokojona tym co się dzieje - pamiętaj - nie mają prawa odmówić Ci ponownego przyjęcia! Pozdrawiam i trzymam kciuki!

2013-07-30 13:00

Dziękuję za rady, przepraszam, że nie pisałam,ale wylądowałam w szpitalu zaraz po napisaniu postu. Nie jestem zadowolona z tego pobytu, bo nie ustalono skąd ten brązowy śluz i dzisiaj już po wyjściu ze szpitala dalej go mam... Zwiększono mi ilość luteiny (teraz 3*2, wcześniej brałam 2*2). Niby wszystko ok, a ja dalej się martwię... Na usg widać ruchy, bo jeszcze ich nie czuję (20tc), a zakaz zbliżeń to mamy od początku ciąży. W szpitalu stwierdzono, że najważniejsze jest to, że nie ma "żywej" krwi. Jak mi nadal nie przejdzie to pójdę do innego lekarza,

2013-07-25 16:59

Też pojawiło się u mnie podobne plamienie takie nitki krwi w śluzie i od razu pojechałam na izbę przyjęć, stres też nie wpływa na ciąże dobrze. U mnie okazało się że żyłka pękła w szyjce (albo przez nadżerkę albo nadmierny wysiłek), przepisali duphaston i się uspokoiło. Nie ma co się szczypać i zastanawiać co sobie ktoś pomyśli. Dziecko jest tu najważniejsze.

2013-07-25 14:24

Anita mój lekarz jest taki sam zawsze pod telefonem:)jak tylko zadzwoniłam,że mam plamienie od razu kazał przyjechać choć była to sobota,zbadał podjęłam od razu leczenie.Niestety u mnie po trzech dniach wszystko skończyło się źle mimo iż natychmiast interweniowałam:( Wiadomo nie każde plamienie źle się kończy i nie ma co od razu się stresować,ale jak piszesz każde plamienia powinny być konsultowane z lekarzem,szczególnie w ciąży.... a_grzelak mam nadzieję,że Ci przeszło daj znać,pozdrawiam!

2013-07-25 11:40

Myślę ze kazde plamienie powinno być kontrolowane nie zaleznie od tego czy jest się w ciazy czy też nie, moga być różne przyczyny. jeśli zaś jesteś w ciazy to każdy nie pokój nie tylko plamienie, ale słabe ruchy dzidzi, ścisk w klatce piersiowej czy twardniejący brzuch powinny być już sygnałem, ze należy im szybciej udać się do lekarza jeśli obecnie nie ma prowadzącego ciąze, to jedziemy do szpitala. Warto zadbać o takiego lekarza z którym bedziemy mieli stale kontakt telefoniczny, mój lekarz nawet jak wyjechał na narty, to mnie o tym uprzedzał ale telefon miał przy sobie, mogłam na niego liczyć o kazdej porze nawet rano kiedy napisałam tylko smsa, od razu zaspany oddzwaniał;)

2013-07-24 21:48

też bym radziła wybrac się do szpitala... słyszałam już o sytuacjach kiedy jeden dzień szybciej i dzidziuś by był a tak to spóźnili się... jak cokolwiek się dzieje w ciąży to lepiej spanikować niż później żałować, że coś się zbagatelizowało... pozdrawiam i czekam na wieści czy wszystko w porządku!

2013-07-24 21:31

no i przypomniałaś mamunia u nas był zakaz zbliżania sie do siebie;) dla dobra maluszka w brzuszku;)