Karmienie piersią (1137 Wątki)
Czy w takim przypadku odciągać mleko?
Data utworzenia : 2024-04-21 16:26 | Ostatni komentarz 2024-04-25 22:20
Wątek edytowany: 2024-04-21 16:57
Cześć Mamy,
2 tygodnie temu zakończyłam karmienie piersią i wszystko było dobrze.
Od wczoraj jednak przy dotyku lub naciskaniu odczuwam ból w jednej z piersi. Piłam do tej pory szałwię w nadziei, że już będzie dobrze.
Dzisiaj próbowałam trochę odciągnąć ręcznie ale nie za dużo mleka było a na dodatek bardziej mnie boli pierś.
Czy w takim przypadku odciągać pokarm czy czekać aż samo zniknie? Może do szałwii dodać zimne okłady lub z kapusty?
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi :)
2024-04-25 22:20
Polecam ciepły prysznic a przy tym masaż piersi, najlepiej dwoma palcami „ściągamy„ od góry do dołu (zawsze do brodawki - nigdy od!) Uratowało mi to życie przy zastojach, jest to wielkie okropieństwo.
2024-04-24 10:18
no dla mnie suszarka to też nowość :D tego nie stosowałam, a miałam wrażenie, że wszystkiego próbowałam podczas zastojów :d
życie zaskakuje i najprostsze rozwiązania :D
2024-04-24 08:58
Na pomysł z suszarka nie wpadłabym, a przecież też leci ciepłe powietrze :)
2024-04-24 07:01
Nie jestem jakims dużym ekspertem w tej dziedzinie bo u mnie raczej obylo się bez takich zastojow ale wydaje mi się że dziewczyny tutaj dobrze radzą cieplo koi i rozluznia . Jakies oklady moze faktycznie ta suszarka i stopniowo starac sie odciagac po odrobinie ale tez bez szalenstwa żeby znowu nie rozkrecic laktacji skoro chcesz ja zakonczyc
2024-04-23 22:07
Ja polecam bardzo ciepły strumien wody na piersi lub suszarkę do włosów. Zastoje są okropne i bolesne.
2024-04-23 21:50
Ja odstawiłam dziecko w sumie podczas RD. Jedno kp zastępowałam posiłkiem i tak w sumie z czasem przestałam karmić w dzień. W nocy tego mleka też nie było dużo potem więc zastąpiłam butelką i jakoś tak dość dobrze poszło że obyło się bez�
2024-04-23 16:19
Ja tak samo :)
2024-04-23 12:32
oj tak i tego się najbardziej bałam jak odstawiałam dzieci, ale też diametralnie nie rzucałam karmienia tylko stopniowo by było łatwiej