Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (588 Wątki)

Pierwszy dzień w pracy - jak było ?

Data utworzenia : 2013-04-18 22:13 | Ostatni komentarz 2013-10-08 16:22

A.Chalat

4231 Odsłony
12 Komentarze

Mamy wróciłyście do pracy po porodzie, jak było. Właśnie szykuję się na powrót i jestem przerażona. W pamięci mam pierwszy powrót po pierwszym porodzie. Koleżanki traktowały mnie strasznie jakbym wyła wyrokiem zwolnienia jednej z nich. Żadna nic nie mówiła tylko za plecami żaliły się sobie, aż kierowniczka na nie najechała. Nie dość, że musisz zostawić maleństwo samo to jeszcze osoby z którymi pracujesz od 2 lat mają cię za wroga. Mam nadzieje, że tym razem pójdzie łatwiej. A wy jakie macie wrażenia?

2013-10-08 16:22

oj ja na pewno będę tęsknic za córeczką jak pójdę już do pracy i na pewno będą łzy ale matki tak mają

2013-10-08 10:44

Powiem wam coś. Moja córcia poszła do żłobka kiedy miała pół roku. Nie było z nią żadnego problemu. Chętnie wracała nawet po wakacjach. Aż tu nagle pojawił się nowy członek rodziny i córka rok żłobka praktycznie przesiedziała w domu. Teraz poszła do przedszkola i pierwszy tydzień rewelacja nie chciała do domu wracać, a teraz jest problem. Panie ciągle zwracają uwagę, że jęczy i stęka i chce do mamy, a mi mówi, że chce być cały czas ze mną. Synek podobnie poszedł jak miał 10 miesięcy i jak na razie nie ma żadnego problemu mama wraca ok, ale jak coś to chętnie z paniami zostanie. Ciężko mi jest chciałabym być z nimi cały czas, ale naprawdę odpoczynek od jęków i stęków jest przyjemny.

2013-08-30 22:07

Ja nie pracuję i zastanawiam się czy takie właśnie przedłużone bycie z malcem dzień przy dniu nie sprawia, że rozłąka jest jeszcze trudniejsza.

2013-08-26 12:27

Jak szłam w pierwszy dzień do pracy i wychodziłam z domu to buczałam!! oczywiście co chwile za telefon czy wszystko ok! mały tego nawet nie odczuwał, w końcu został z tatą (bo miał urlop) i babcią, także krzywda się nie działa. ale dla matki to duże przeżycie! korzystałam z przywileju i godzinkę szybciej wychodziłam jako matka karmiąca jeszcze przez pół roku po powrocie do pracy!a potem to się cieszyłam, że wróciłam do pracy - zawsze to jakaś odskocznia od pieluch i człowiek bardziej zorganizowany! pozdrawiam

2013-08-24 07:35

Mi się wydaje że pierwszy dzień w pracy jest większym przeżyciem dla nas rodziców niż dla malucha. Ja wróciłam do pracy jak mały skończył rok, wraz z rozpoczęciem się tego roku. Synek poszedł do Klubu Maluszka, najpierw na 5 godzin, pozostały czas spędzał z moją mamą, już niedługo zacznie chodzić na 8 godzin bo się przeprowadzamy. Oczywiście było ciężko ale jak już byłam w pracy poczułam, że w sumie to dla mnie bardzo ważne wyjść z domu, spotkać się z innymi ludźmi i nie myśleć tylko o pieluchach . Moja koleżanka w pracy też przechodziła ten etap ale z wnukiem. Strasznie przeżywała powrót do pracy swojej synowej i ciągle mówiła jakie to biedne dziecko będzie (a miało zostać z drugą babcią). Myślę, że to demonizowanie jest zbyteczne, bo tylko rodzicom mąci w głowie, a jak już przy dziecku się takie rzeczy wygaduje to już wogóle koszmar jakiś. Jak można dziecku z góry mówić "od jutra pójdziesz do przedszkola i będziesz płakał za mamą". Też się z czymś takim spotkałam. Dziecku trzeba powiedzieć gdzie pójdzie ale lepiej mu poopowiadać, że tam będą dzieci, będą nowe zabawki i będzie mogło się bawić ale mamusia czy tatuś po nie przyjdzie o konkretnej godzinie. Nawet jeśli dziecko jeszcze niewiele rozumie ton głosu i sam fakt spokojnej rozmowy zupełnie inaczej wpływa na malucha niż biadolenie, jak to ci teraz będzie źle.

2013-08-08 09:12

Kochane mamy. Już prawie miesiąc jak wróciłam do pracy, a tu nie było nawet czasu napisać jak było pierwszego dnia. O dziwo nie było najgorzej koleżanki były miłe i się nawet ucieszyły, bo miały takie zaległości, że aż. A i ja w sumie się ucieszyłam, mogę trenować umysł, a brakowało mi tego. Pracuję do 13 lub od 15 więc czas bez dzieci jest skrócony. Lepiej jest jak jadę na 5 do pracy o 13 jestem już z dziećmi i nie boli tak bardzo jak śpią, a ja wychodzę. Tak więc myślę, że gorzej będzie jak pójdzie synek do żłobka, bo na razie ok. pozdrawiam i dziękuję za słowa pociechy.

2013-08-01 22:09

od mojego pierwszego dnia w pracy po porodzie właśnie mijają 3 lata. na początku ciężko, łzy w oczach jak wychodziłam z domu.a potem już dobrze. mały dobrze czuł się z nianią a ja cieszyłam się że mam wytchnienie w pracy od domu. jak to mówi moja koleżanka że "cieszy się jak wychodzi do pracy i jeszcze bardziej cieszy się z powrotu do domu"

2013-07-31 21:47

ja wróciłam do pracy 1,5 tyg temu i dla mnie bylo to okropne, caly dzien placzu